Pierwsza podróż autem z niemowlakiem
Przy rozpoczęciu pisania tego artykułu pierwsze co przyszło mi do głowy, to fakt, że właściwie pierwsza podróż autem z niemowlakiem ma miejsce przeważnie kilka dni po narodzeniu, przy transporcie ze szpitala do domu. Pamiętam wtedy moje przerażenie, gdy Mała dosłownie tonęła w zimowym kombinezonie i foteliku. Przy pewnej dozie szczęścia, czyli gdy nasze maleństwo jest zdrowe i nie wymaga dodatkowych tournee po szpitalach i poradniach, po takiej podróży na kilka dni, a czasem i tygodni rezygnujemy z podróży autem z niemowlakiem. Potem przychodzi albo konieczność, albo ochota na wyjazd z nowym członkiem rodziny.
Jak zaplanować pierwszą podróż autem z niemowlakiem? To, co dla nas było bardzo pomocne, to uczestnictwo jeszcze w trakcie ciąży w warsztatach organizowanych przez https://bezpiecznymaluch.pl/, na których zdobyliśmy podstawową wiedzę odnośnie bezpiecznej jazdy samochodem z dzieckiem oraz fotelików, które są jej główną podstawą.
Nasza pierwsza dalsza podróż samochodem z Małą miała miejsce, gdy miała ona 5 tygodni i była to trasa Warszawa-Lublin, czyli niecałe 2h godziny autem. Przy podróży z tak małym dzieckiem 2,5h-3,5h to maksymalny czas, w którym uda nam się zrobić całą drogę „na raz”, bez dodatkowych przerw na karmienie (i jeśli jest taka potrzeba to przewijanie). Dodatkowo pamiętajmy, że najlepszą pozycją dla kręgosłupa tak małego dziecka jest pozycja całkowicie na płasko, więc starajmy się by minimalizować czas spędzony w foteliku.
Bazując na wiedzy z warsztatów (oraz, nie ukrywając, z powodu mojej choroby lokomocyjnej) Mała bardzo szybko zaczęła jeździć w foteliku na tylnym siedzeniu bez żadnego z nas obok. Na szczęście jeśli chodzi o podróż autem z niemowlakiem, są dostępne gadżety, które pozwalają na taką podróż z jednoczesnym obserwowaniem naszego dziecka. Już za kilka – kilkanaście złotych możemy kupić bezpieczne lusterko do zamontowania na zagłówku tylnego fotela, dzięki któremu będziemy widzieć dziecko we wstecznym lusterku. Żeby móc obserwować dziecko również z pozycji pasażera dokupiliśmy również małe lusterko na przyssawkę do przedniej szyby.
Dużym plusem tych lusterkowych rozwiązań jest to, że dzieci uwielbiają lusterka i możliwość przeglądania się oraz zerkania na rodziców jest dla nich sporą rozrywką. W związku z tym, że Mała nie należy do tych dzieciaków, które potrafiły spać w aucie dłużej niż kilkadziesiąt minut, był to dla nas niezwykle ważny aspekt. Zamontowanie tych gadżetów oraz porządnej osłonki przed słońcem na szybie pozwolą na znacznie bardziej komfortową pierwszą podróż autem z niemowlakiem.
Jak zaplanować podróż autem z niemowlakiem?
Przed samą podróżą warto nakarmić i przewinąć malucha – zwiększamy wtedy prawdopodobieństwo, że uda nam się przejechać jak najdłuższy kawałek drogi. Gwarancji oczywiście nie ma, bo z dziećmi bywa tak, że głód złapie po 1,5 zamiast 3h, a kupa po pachy przydarzy się 10 minut po włożeniu do fotelika ;).
Jeśli przed nami jest dłuższa droga, zerknijmy wcześniej na mapę jak wygląda sytuacja z ewentualnymi miejscówkami na „przerwę techniczną”, tak żeby nie wkopać się przypadkiem w pół godziny jazdy z płaczem głodomora, bo akurat na nowym odcinku trasy jeszcze nie ma żadnej stacji. Od biedy oczywiście na karmienie wystarczy po prostu jakakolwiek zatoczka, ale i z tym przy drogach w remoncie bywa ciężko, a możliwość umycia rąk po przewijaniu jest dużym plusem. My nie korzystaliśmy nigdy w przewijaków w toaletach na stacjach, szybciej i wygodniej nam było to zrobić na szybko w wózku lub na tylnym siedzeniu, ale zimą zapewne takie przewijaki będą bardziej wygodne.
Na początku nam taki „pit stop” na karmienie, odbijanie i przewijanie (plus nasze skoczenie do toalety czy kupienie wody) zajmował ok 45 minut, przy założeniu braku jakiegoś wielkiego pośpiechu. Jeśli dziecko jest bardzo małe, taki przystanek to też dobra okazja na odciążenie jego kręgosłupa i „wyprostowania” go trochę. Gdy nasze dziecko ma już ponad 3-4 miesiące, nie jest to już takie ważne, bo jego mięśnie są znacznie silniejsze niż parotygodniowego maluszka.
Podsumowując, podróż autem z niemowlakiem z dużym prawdopodobieństwem zajmie nam nieco dłużej niż wcześniej i lepiej zakładać zawsze bezpieczny bufor czasowy na niespodziewane sytuacje. Im mniejsze dziecko, tym częściej powinniśmy zaplanować przerwy w celu odciążenia kręgosłupa. Natomiast już przy trochę starszym niemowlaku (po 3-cim miesiącu) dla nas optymalnym rozwiązaniem okazały się wyjazdy późnym wieczorem. Mała wtedy po prostu przesypiała te kilka godzin podróży, a my dzięki temu mogliśmy sprawnie dostać się na miejsce.
Sprawdź też, na co zwracać uwagę wybierając nocleg na podróż z niemowlakiem: Na co zwracać uwagę, wybierając nocleg na podróż z niemowlęciem
Pingback: Podróż samolotem z niemowlakiem - Praktycznie Wszędzie